Playa del Carmen-subiektywny przewodnik
W każdym przewodniku przeczytamy o słynnej Piątej Alei, która niczym sopocki Monciak przepełniona jest knajpkami, sklepami i turystami. Jednak Playa del Carmen, jedno z najszybciej rozrastających się miast na świecie, to więcej niż jeden deptak. Dokąd chodzą lokalsi? Co można robić w Playa del Carmen, jeśli jest się tu dłużej niż jeden dzień?
Coś na ząb
Nie sposób opisać wszystkie restauracje, knajpy i bary w Playa del Carmen. Ciągle przybywają nowe, podczas gdy inne się zamykają, zmieniają nazwę lub profil. Ja wybrałam te, które znajdują się poza Piątą Aleją, a do których chętnie i często wracam. Drobna rada, jak się poruszać po mieście: ulice są oznakowane według prostego klucza: avenidas to aleje, są one równolegle do wybrzeża oraz ponumerowane liczbami nieparzystymi zmieniającymi się co pięć, natomiast calles to ulice, które są prostopadłe do wybrzeża, a ich parzyste numery zmieniają się co dwa. Adresy podaje się za pomocą kwadratu (cuadra), w którym znajduje się dany budynek, np. Avenida 30 między 20 a 25. Przeważnie nie podaje się numeru budynku, a numery ulic lubią się niestety powtarzać, co czasami komplikuje ten prosty w swym założeniu schemat.
La Ceiba
Adres: 30 avenida norte, entre Constituyentes y 20
Idealne miejsce na pyszne, pożywne śniadanie, najlepiej zaserwowane z sokiem ze świeżych owoców. Polecam w szczególności chilaquiles -jedne z najlepszych, jakie jadłam. Duży wybór dań wegetariańskich, co dla mnie jest bardzo dużą zaletą, wszystko robione ze świeżych składników. Obok restauracji działa sklep, w którym przeważnie się zaopatruję. Można tu dostać świeże przyprawy, orzechy, bakalie, pyszne sery, naturalne jogurty (bez cukru, co w Meksyku nie jest oczywiste), dużo produktów importowanych z Europy czy Azji, a także lokalne smakołyki, żywność ekologiczną, gluten free itp. Uwaga- zwykle, aby dostać stolik, trzeba odczekać trochę w kolejce, ale warto. Zresztą kolejka o tym właśnie świadczy :)
Cafe Elemento
Adres: Avenida 25 norte entre 26 y 28
Ciekawy, artystyczny wystrój w dobrym guście, dużo przestrzeni w środku i na zewnątrz, bardzo dobre jedzenie. Idealne miejsce na kawę, na obiad, lub żeby w skupieniu popracować przy komputerze. Cisza, spokój, wi-fi, miła obsługa.
Caiman Tugurio
Adres: Calle 24 norte (blisko Piątej Alei)
Miejsce położone bardzo blisko Piątej Alei, a jednak tak dalekie jeśli chodzi o panujący tu klimat. Stosunkowo niskie ceny (za 60-80 peso pyszne naleśniki z sosami i sałatką), wystrój bardziej alternatywny oraz wieczorne koncerty sprawiają, że jest to miejsce idealne zarówno na obiad, jak i wieczorny wypad ze znajomymi, często tutaj zaczyna się nocne imprezowanie. Lokal niedawno się powiększył, można wybrać stolik na świeżym powietrzu lub w środku.
Alux
Adres: Av. Juárez Mza. 217 Lote. 2 Col. Ejidal entre diagonal 65 y 70
Absolutny hit. Restauracja w środku najprawdziwszej cenoty! Siedem magicznych grot tworzących wapienną studnię mającą ponad 10.000 lat zostało wykorzystanych, aby stworzyć jedyne w swoim rodzaju miejsce. Jemy kolację, a nad nami zwisają stalaktyty... Idealne na randkę, kolację przy świecach, ale także na drinka czy prywatny event. Ceny nie tak wygórowane, jakby się mogło wydawać. Zresztą warto wydać trochę więcej peso. Zdjęcia i menu można znaleźć na stronie.
La Parilla Mucho Gusto
Adres: Avenida 25 norte entre calles 28 y 30
W Playa mieszka sporo Argentyńczyków, nie brakuje więc restauracji serwujących steki lub piekarni wypiekających empanadas. Nie mogło zabraknąć też tanga. W Parilla Mucho Gusto w każdą środę organizowane są darmowe, otwarte lekcje tanga- o godz. 19:30 dla początkujących, o 20:30 dla zaawansowanych, a póżniej do północy trwa milonga. Nie trzeba mieć partnera, ani się zapisywać, wystarczy przyjść i dołączyć się do lekcji, a natychmiast znajdzie się druga osoba do tańca. A po skończonej lekcji można najeść się pysznymi argentyńskimi potrawami przygotowywanymi na wielkim grillu- w końcu to La Pariilla- lub napić się lampki wina.
Aguachiles
Adres: calle 34 con la avenida 25
Specjalnością lokalu są rybne tacos oraz tostadas (podpieczone tortille) oraz tytułowe aguachiles, czyli danie z surowych krewetek z dodatkiem chile i limonki. Znajdziemy tu również słynne ceviche w kilku wersjach, czyli wszystko to, co powinno się jeść w nadmorskiej miejscowości. A do tego wszystkiego przepyszne sosy- moje ulubione to ostre mango, chipotle (wędzona papryka jalapeno) oraz kolendrowy.
El Fogón
Adres: Av. Constituyentes con la calle 30
Ja mięsa akurat nie jem, ale Fogon stał się miejscem praktycznie kultowym, także warto o nim wspomnieć. Tacos, arrachera, costilla, carne al carbón…jeśli mówią Ci coś te nazwy, lub po porstu jesteś ciekawy, jak smakuje typowe meksykańskie jedzenie, to polecam zdecydowanie. Nie przejmuj się, że wystrój nie jest luksusowy, nie o to w tym miejscu chodzi.
Nocne życie
Z pewnością każdy, kto jest w Playa trafi prędzej czy później na Piątą Aleję, a nocą odkryje skrzyżowanie tejże z ulicą 12...dyskoteka jedna przy drugiej, hordy pijanych lub naćpanych ludzi. Słynne Coco Bongo, kluby ze striptizem, techno do rana to coś, co automatycznie kojarzy się z tym nadmorskim kurortem. Nie bez powodu miejscowość nazywana jest „Playa del Crimen”, czyli Plażą Zbrodni…Patrząc w weekendową noc na ulicę 12 rzeczywiście można odnieść wrażenie, że nazwa ta o wiele bardziej pasuje niż słowo Carmen, związane z figurką Matki Bożej z Góry Karmel… Tak czy inaczej ja zdecydowałam się przedstawić poniżej kilka mniej oczywistych miejsc, większość z dala od Piątej Alei.
Las Helodias
Adres: 28 Norte Mza 79 Lt 6 Loc. 1A, Centro
Bar znany z dwóch typowo meksykańskich rzeczy- wystroju w stylu lucha libreoraz doskonałych micheladas w różnych wersjach smakowych…dla niewtajemniczonych: lucha libre to meksykański wrestling a michelada to piwo z dodatkiem (co za niespodzianka) chile, limonki oraz… sosu angielskiego (u nas nazywanego maggie), w Las Helodias podawana również w wersji owocowej- polecam z mango :) Połączenie dla nas dziwne, i tak też smakuje pierwszy łyk. Gdy się jednak przyzwyczaimy do tego smaku, okazuje się on zaskakująco przyjemny, wręcz uzależniający. W każdym razie zdecydowanie polecam, chociażby spróbować.
Le Lotus Rouge
Abres: Avenida 35 con la calle Norte 2
Miejsce dość oryginalnie urządzone, ocierające się o kicz, ale ciekawe jako alternatywna dla dyskotek z Piątej. Można trafić na bardzo ciekawe wydarzenia, np. koncerty muzyki afrykańskiej, warsztaty robienia alebrijes czy wieczorne milongi. Można też wstąpić po prostu na piwo czy coś przekąsić. Niekoniecznie każdemu przypadnie do gustu, ale zdecydowanie warte sprawdzenia, zwłaszcza jeśli akurat organizowane są wydarzenia kulturowe.
Santanera
Adres: Calle 10 Norte 27
Blisko Piątej Alei, bardzo popularny klub zarówno wśród mieszkańców, jak i przyjezdnych- często to tutaj kończy się imprezę po uprzedniej rundzie po innych klubach. Dlatego w piątki i soboty robi się tłoczno dopiero ok. 2 w nocy. Na pierwszym piętrze znajduje się dość szeroki taras ze stolikami i didżejką, w sam raz na chillout przy piwie w tygodniu (często są promocje). W środku jest sala z miejscami do siedzenia i tańczenia, a na samej górze bar i parkiet na świeżym powietrzu z widokiem na miasto. Muzyka głównie elektroniczna. Warto zwrócić uwagę na kilka interesujących, kiczowatych elementów wystroju, takich jak plastikowy jaguar, neonowy Jezus przy didżejce lub ołtarzyk poświęcony Malverde, czyli patronowi handlarzy narkotyków. Więcej na stronie. La Mezcalinna Adres: calle 12 entre 1 av y playa
Przebywając w Meksyku, trzeba koniecznie spróbować bimber z agawy, czyli mezcal. Nie jest to trunek pochodzący z Jukatanu, więc trudno tutaj o tradycyjne mezcalerie, ale na szczęście jest Mezcalinna, która obok koncertów lub imprez z djem oferuje szeroki wybór mezcali w przystępnej cenie. Polecam np. ten z maracują :) Ogólnie fajne miejsce na początek imprezy. Dolores Yuca Bar Adres: Calle 12 Con 1 Nte Z Mezcalinną sąsiaduje Dolores, bar z imprezami na dachu, muzyką house-techno-electro, miłą obsługą i prawie zawsze tłumem ludzi. Miejsce zdecydowanie bardziej do tańczenia niż posiedzenia, bo siedząc przy tak głośnej muzyce po prostu niewykonalne jest pogadać z osobami obok.
Las Raices Adres: Avenida Juarez entre 60 y 70 Colonia Ejidal
Miejsce łączące w sobie dwie kultury- meksykańską i kubańską. Las Raices to lokalna restauracja z dużą sceną i tak samo dużym parkietem do tańczenia. W niektóre dni odbywają się tutaj lekcje salsy, ale nawet bez nich warto tu przyjść, bo zawsze znajdzie się ktoś chętny do tańca przy latynoskich rytmach granych przez kubańskich muzyków. Ponieważ jest położone po drugiej stronie trasy federalnej, turystów tutaj raczej nie ma, w przeciwieństwie do La Bodeguita del Medio, która położona jest w centrum.
Cantinas
To dla fanów wyrażeń takich jak: „prawdziwy Meksyk”, „z dala od utartego szlaku” oraz „nie jestem typowym turystą”. W Playa rozwija się turystyka, a jak turystyka, to i hotele, a jak hotele, to ktoś musi je zbudować, pomalować, wyczyścić, zasiać kwiatki itp. itd. Stąd obok świata amerykańskich spring breakers mamy tu świat zwykłych mieszkańców, robotników, pracowników hoteli, którzy też lubią wyjść się pobawić. I zamiast do Coco Bongo chodzą do kantyn (cantinas). To lokalne bary, gdzie przy plastikowych stolikach przykrytych ceratami sączy się piwo dwa razy tańsze niż w centrum, a do tańca porywa latynoska muzyka grana na żywo, i to często o wiele lepiej, niż zespoły grające do kotleta dla gringos. Kantyn jest sporo w różnych częściach miasta, jedna z bardziej popularnych znajduje się przy skrzyżowaniu Alei 30 z ulicą 2 norte, a gdy tam skończy się impreza, wszyscy się przenoszą parę metrów obok, do kantyny przy ulicy 1 sur.
Trochę kultury
Parque la Ceiba Adres: Calle 1ª. Sur y Diagonal 60
To przestrzeń stworzona przez organizację Flora Fauna y Cultura de Mexico, której celem jest dbanie o naturalne i kulturowe dziedzictwo stanu Quintana Roo. Organizacja została utworzona jako odpowiedź na problemy środowiskowe oraz kulturowe będące wynikiem przyspieszonego rozwoju urbanistycznego oraz turystycznego w tym regionie. W Parque la Ceiba można wziąć udział w rozmaitych wydarzeniach, takich jak targi lokalnych producentów, warsztaty artystyczne i ekologiczne dla dzieci, pokazy filmów dokumentalnych lub sprzątanie plaży. To taka inna twarz Riwiery- twarz mieszkańców, którzy przejmują się ochroną środowiska i starają się wzbogacić ofertę kulturową miasta, a przy tym zmniejszyć szkody wywołane masową turystyką. Miejsce niezwykle potrzebne. Oprócz eventów organizowany jest również wolontariat, m.in. przy ochronie wylęgujących się żółwi. Informacje nt. bieżących wydarzeń oraz działalności organizacji można znaleźć na stronie lub FB. Polecam również stronę El Cine Club, który organizuje pokazy filmowe m.in. w Parku La Ceiba.
Plaża
Pamiętam, że jeszcze pięć lat temu chodziłam głównie na miejską plażę Mamitas. Nie było tłumów, a zaletą była bliskość barów i restauracji. Część z nich oferuje leżaki lub wielkie łóżka z baldachimem, na których w zamian za ustaloną kwotę minimalnej konsumpcji można się opalać, sącząc drinka. Obecnie miejsce to, zwłaszcza w weekendy oraz święta, jest dla mnie zbyt tłoczne i gwarne. Sama plaża też się przez te kilka ostatnie lat zmieniła, jest coraz mniejsza, i niestety coraz brudniejsza. Dlatego obecnie wolę przejechać się kawałeczek dalej, w okolice hotelu Paradisus na plażę Punta Esmeralda. Oprócz wspomnianego hotelu i kilku stoisk z jedzeniem w sąsiedztwie nie ma praktycznie nic, a dodatkową atrakcją jest znajdująca się na samej plaży cenota, czyli wapienna studnia ze słodką wodą, która stamtąd wpada do morza. W weekendy co prawda też jest tu sporo ludzi, ale i tak panuje dużo przyjemniejsza atmosfera niż w centrum miasta.