Filmy o Meksyku

Jeden z poprzednich postów traktował o książkach, teraz przyszedł czas na filmy. Są to dzieła meksykańskich reżyserów lub filmy poruszające tematykę Meksyku. Zachęcam, żeby np. przed podróżą w ramach przygotowań obejrzeć parę pozycji na liście, co pomoże lepiej zrozumieć Meksyk. Większość filmów była wyświetlana w polskich kinach, więc są łatwo dostępne.

1. HECHO EN MEXICO (2012), Duncan Bridgeman

Muzyczny dokument, który zabiera nas w magiczny świat meksykańskiej tożsamości. Oglądałam kilkakrotnie i za każdym razem z tym samym wzruszeniem, dlatego jest na pierwszym miejscu listy. Kiedyś zadzwonił do przyjaciel, Polak mieszkający w Meksyku i drżącym głosem powiedział: - Iwona, widziałem przepiękny film o Meksyku, na którym się popłakałem! -Pewnie widziałeś "Hecho en Mexico"...i oczywiście się nie pomyliłam. Więc niech to posłuży za rekomendację.

2. FRIDA (2002), Julie Taymor

To nie jest zwykły film biograficzny, to przepełniony muzyką, folklorem i klimatem meksykańskiej bohemy z początku XX wieku portret najsłynniejszej meksykańskiej artystki. Historię Fridy poznajemy w kontekście politycznych nastrojów i niełatwego małżeństwa z Diego. Wielowymiarowa opowieść, którą polecam każdemu.

3. W KRAINIE KARTELI (2015), Matthew Heineman

Świetny, rzetelny dokument pokazujący sytuację współczesnego Meksyku ogarniętego wojną narkotykową. Widz poznaje historię z dwóch perspektyw - z jednej strony mamy meksykańskiego lekarza, który staje się liderem grupy samoobrony walczącej z kartelem w stanie Michoacán; z drugiej strony- dowódcę amerykańskiej formacji, mającej na celu ochronę granicy USA.

4. COCO (2017), Lee Unkrich

Absolutnie odjazdowy, niezwykle wzruszający, prawdziwie pokazujący esencję meksykańskiego Święta Zmarłych. Proszę nie myślec, że to animacja dla dzieci. Produkcja Pixara zachęci zarówno małych, jak i dużych. Film pełen jest symboli i nawiązań do kultury meksykańskiej, o niektórych pisałam tutaj.

5. I TWOJĄ MATKĘ TEŻ (2001), Alfonso Cuarón

Kultowy film z Gaelem Garcíą Bernalem i Diego Luną w rolach głównych. Opowieść o przyjaźni, miłości, dojrzewaniu i odkrywaniu siebie. Trzech bohaterów (dwaj siedemnastolatkowie, Julio i Tenocho, oraz starsza od nich Luisa wyruszają w podróż na plażę o nazwie Usta Niebios. Nie spodziewają się, że samochodowa wyprawa odmieni ich życie.

6. AMORES PERROS (2000), Alejandro González Iñárritu

Debiut reżyserski Alejandra Iñárritu, jedna z części z tzw. "trylogii śmierci" obok filmów "Babel" i "21 gramów". Pozornie dzieła te nie są ze sobą powiązane, jednak ich akcja toczy się wokół tego samego wypadku. "Amores perros" został nominowany do Oscara jako najlepszy film zagraniczny i przyniósł sławę Gaelowi Garcii Bernalowi. Zdecydowanie warto obejrzeć wszystkie filmy Iñárritu.

7. DICTADURA PERFECTA

Chyba każdy chciałby, aby to była tylko filmowa fikcja. Niestety tragikomedię "Dyktatura doskonała" ogląda się ze świadomością, że takie intrygi, układy, nadużycia i machlojki mają miejsce w realnym świecie, na naszych oczach. Film odsłania kulisy polityki, pokazuje, jak media manipulują obywatelami oraz jak dochodzi się do władzy, a potem tuszuje skandale. Taki "House of cards", tylko w komediowym, meksykańskim wydaniu.

8. ZONA. TEREN PRYWATNY (2007), Rodrigo Pla

Trzymający w napięciu thriller. W strzeżonym, luksusowym osiedlu w mieście Meksyk trzech chłopaków z pobliskich slumsów włamuje się do jednego z domów. Mieszkańcom udaje się złapać dwóch przestępców, a trzeci pozostaje w ukryciu. Rozpoczyna się polowanie, podczas którego zmieniają i przenikają się role dobrych i złych. Bardzo dobry film pokazujący ogromne różnice społeczne i ekonomiczne w Meksyku, a także ich konsekwencje.

9. TRZY ŚMIERCI MARISENY ESCOBEDO (2020), Carlos Pérez Osorio

Film dokumentalny oparty na historii Marisely Escobedo, która walczy o prawdę i sprawiedliwość po zabójstwie swojej najmłodszej córki, Rubí. Historia ta obnaża nieudolność meksykańskiego wymiaru sprawiedliwości oraz polityków, którzy przeważnie dbają tylko i wyłącznie o swoje interesy, a niejednokrotnie mają ścisłe powiązania z kartelami narkotykowymi, co umożliwia jakiekolwiek dochodzenie sprawiedliwości. Jednocześnie morderstwo Rubí zwraca uwagę na częsty problem na północy kraju, jakim są kobietobójstwa. Film w dosadny sposób pokazuje tragiczną stronę meksykańskiej rzeczywistości, polecam go, aby zrozumieć lepiej spiralę przemocy w tym kraju, chociaż wolałabym, aby takie filmy w ogóle nie musiały powstawać.